Walka władz Brazylii z gangami w fawelach
W wyniku operacji policji przeciwko gangowi Comando Vermelho w fawelach Rio de Janeiro zginęło ponad 130 osób. To najkrwawszy tego typu nalot w historii Brazylii. Akcja, przeprowadzona przez 2,5 tys. funkcjonariuszy, miała na celu wypchnięcie podejrzanych w stronę wzgórz, gdzie czekały oddziały specjalne. Choć gubernator Claudio Castro początkowo podał niższą liczbę ofiar, obrońcy praw człowieka i mieszkańcy mówią o masakrze. Operacja wywołała protesty, a prezydent Lula da Silva wyraził zaniepokojenie brakiem konsultacji z rządem federalnym. Organizacje międzynarodowe, w tym ONZ i Human Rights Watch, skrytykowały brutalność działań służb. Mimo przejęcia broni i narkotyków, eksperci podkreślają, że takie akcje nie zwiększają bezpieczeństwa, lecz pogłębiają chaos. Sprawa budzi kontrowersje w kontekście zbliżających się wyborów i debaty o skuteczności polityki bezpieczeństwa w Brazylii.



















