„Konklawe papieskie” w ONZ

Wybory na stanowiska kierownicze w ONZ są nieprzejrzyste i przypominają raczej „konklawe papieskie” niż prawdziwe wybory. Gdy Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców (UNHCR) Filippo Grandi ustępuje ze stanowiska, rozważa się nawet 12 kandydatów, głównie Europejczyków, z których niewielu ma bezpośrednie doświadczenie uchodźcze, a opinia publiczna jest w dużej mierze wykluczona z tego procesu. Choć po raz pierwszy organizacje uchodźcze przeprowadziły rozmowy z kandydatami, przejrzystość była ograniczona. Obsady stanowisk kształtują natomiast rozgrywki geopolityczne, historyczne konwencje i wpływy państw, a nie kompetencje czy doświadczenie polityczne. Nowy szef UNHCR będzie musiał zmierzyć się z deficytem finansowym w wysokości 1,3 mld dol., redukcją zatrudnienia i spadkiem funduszy, co odzwierciedla szersze cięcia w pomocy humanitarnej. Proces ten uwidacznia systemowe problemy w zarządzaniu ONZ, gdzie kompetencje i odpowiedzialność wobec społeczeństwa schodzą na dalszy plan wobec politycznych układów.