Zanieczyszczenie powietrza na świecie i rezygnacja z samochodów w USA
Zgodnie z najnowszym raportem IQAir – szwajcarskiej firmy zajmującej się monitorowaniem jakości powietrza – większość populacji świata oddycha zanieczyszczonym powietrzem, a w 2024 r. tylko siedem państw spełniło normy jakości powietrza Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). To Australia, Nowa Zelandia, Bahamy, Barbados, Grenada, Estonia oraz Islandia. Z kolei Czad, Bangladesz, Pakistan, Indie i Demokratyczna Republika Konga mają najbardziej zanieczyszczone powietrze na świecie. Badania opierają się na danych z 40 tys. stacji monitorujących jakość powietrza w 138 krajach.
Skala problemu może być znacznie większa, ponieważ w wielu częściach świata brakuje monitoringu – np. w Afryce na 3,7 mln osób przypada średnio jedna stacja monitorująca. Luka w informacjach może się pogłębić po decyzji Departamentu Stanu USA o zaprzestaniu publikowania danych gromadzonych przez ambasady i konsulaty na całym świecie. Wiele państw słabo rozwiniętych polegało na czujnikach jakości powietrza zamontowanych właśnie na należących do USA budynkach.
Prawie milion mieszkańców Alabamy zostało poinformowanych o tzw. Code Red – w drugi wtorek marca jakość powietrza była tam tak zła, że kierowców poproszono o rezygnację z prowadzenia samochodów, skorzystanie z transportu publicznego i usług car-sharingu. Podobne alerty dla kierowców zostały wydane ostatnio przez kilka innych stanów, przy czym właściciele samochodów w Kalifornii i Teksasie zostali wezwani do tymczasowego unikania jazdy pojazdami napędzanymi benzyną i olejem napędowym oraz powstrzymania się od korzystania ze stacji benzynowych.