Ataki niedźwiedzi w Japonii
Japonia walczy z falą ataków niedźwiedzi. Od kwietnia br. w całym kraju zginęło już 13 osób, a ponad 100 zostało rannych – to najwyższy bilans od początku prowadzenia statystyk w 2006 r. Najczęściej atakują niedźwiedzie himalajskie (czarne), liczniejsze na gęsto zaludnionych wyspach Honshu i Shikoku, choć najbardziej niebezpieczne są większe od nich niedźwiedzie brunatne z Hokkaido. W prefekturze Akita liczba spotkań ze zwierzętami wzrosła sześciokrotnie, a ataki przeniosły się na tereny mieszkalne. Przyczyną agresywnych zachowań niedźwiedzi jest wzrost ich populacji, brak naturalnego pokarmu (żołędzie, bukiew) oraz wyludnianie się wsi. Władze odpowiedziały mobilizacją wojska i policji, które wspierają licencjonowanych myśliwych, ustawiają pułapki i korzystają z dronów oraz systemów AI do monitoringu. Eksperci podkreślają konieczność lepszego zarządzania odpadami, stosowania ogrodzeń elektrycznych i edukacji mieszkańców oraz turystów.



















