Prawa człowieka: kara śmierci, Gurjarzy w Kaszmirze i ataki na dziennikarzy
Wg Amnesty International w 2024 r. liczba egzekucji na świecie wzrosła do ponad 1500. To najwięcej od dziewięciu lat, a że niektóre państwa odmawiają podania danych, podejrzewa się, że tak naprawdę wykonano ich tysiące więcej. Najwięcej egzekucji przeprowadzono w Iranie (co najmniej 972), w Arabii Saudyjskiej oraz Iraku. Zdaniem ekspertów „największym katem na świecie” są jednak Chiny, gdzie prawdopodobnie stracono tysiące osób. Władze ChRL nie podają jednak żadnych danych. Karę śmierci wykonuje się obecnie w 15 państwach świata, a ponad 40% egzekucji w ub.r. było związanych z narkotykami.
Grupę etniczną Gurjar, w administrowanym przez Indie Kaszmirze, dotknęła duża liczba zaginięć młodych mężczyzn i jej członkowie nie wierzą tłumaczeniom władz, że ofiary utonęły lub popełniły samobójstwo. Wg Gurjar za morderstwa odpowiedzialne mogą być organy bezpieczeństwa lub lokalne grupy zbrojne. Począwszy od grudnia ub.r., 17 osób ze społeczności zmarło w tajemniczych okolicznościach w ciągu nieco ponad miesiąca. Prawdopodobną przyczyną śmierci były neurotoksyny.
Reporterzy bez Granic poinformowali o wzroście ataków na dziennikarzy w Niemczech – liczba zgłoszonych i zweryfikowanych incydentów (89) wzrosła ponad dwukrotnie w 2024 r. w porównaniu z rokiem poprzednim. Wrogość wobec dziennikarzy wzrosła od czasu pandemii COVID-19. W ostatnim czasie liczne ataki miały miejsce podczas demonstracji przeciwko Izraelowi i wojnie w Strefie Gazy. Niemcy zajmują 10. miejsce na 180 krajów w indeksie wolności prasy.
